Oleje do gotowania


Na rynku mamy obecnie szeroką ofertę zdrowych tłuszczów do gotowania. Nasz wybór nie powinien jednak opierać się wyłącznie na zdrowych właściwościach odżywczych olejów, ale również na tym, czy pozostają one tak zdrowe po podgrzaniu.

Stabilność olejów do gotowania


Do gotowania w wysokich temperaturach należy używać olei, które są stabilne i nie utleniają się ani jełczeją w łatwy sposób. Podczas utleniania tłuszczów, reagują one z tlenem tworząc wolne rodniki i szkodliwe substancje, których definitywnie chcemy unikać. 
Przy określaniu odporności oleju na utlenianie i jełczenie, zarówno w wysokich jak i niskich temperaturach, jest poziom nasycenia ich kwasów tłuszczowych.  

Chociaż może to brzmieć dość naukowo, wystarczy zapamiętać taki prosty fakt, że tłuszcze nasycone mają tylko pojedyncze wiązania w cząsteczkach kwasów tłuszczowych, a nienasycone posiadają podwójne wiązania. Jednonienasycone tłuszcze mają jedno takie wiązanie, a wielonienasycone mają dwa lub więcej.
To właśnie te podwójne wiązania są niestabilne chemicznie i wrażliwe na ciepło. Dlatego najgorszym wyborem do gotowania są tłuszcze wielonienasycone.

Tłuszcze dobre do smażenia. Królewska trójka:



OLEJ KOKOSOWY

KWASY TŁUSZCZOWE:

    Nasycone: 92%
    Jednonienasycone: 6%
    Wielonienasycone: 1,6%

Jak widać w powyżej, olej kokosowy ma niezwykle korzystny skład kwasów odpornych na wysoką temperaturą. Jest idealny do smażenia (i do tysięcy innych rzeczy, ale innym razem się na ten temat rozwinę)

Dzięki dużej zawartości kwasu laurynowego (aż 44%), olej z kokosa poprawia poziom cholesterolu, wspomaga odporność, jest bakteriobójczy i wirusobójczy. Warto zaznaczyć, że olej kokosowy zabija jedynie niezdrowe bakterie, a nie całą florę bakteryjną, jak to ma miejsce w przypadku antybiotyku. Oprócz mleka matki, olej kokosowy jest jedynym źródłem kwasu laurynowego.

Olej kokosowy nierafinowany ma niesamowite właściwości. Jest jedynym tłuszczem, który został na stałe wpisany w listy "superfoods" tworzone przez wiele autorytetów zarówno z dziedziny dietetyki, jak i medycyny naturalnej.


MASŁO

KWASY TŁUSZCZOWE:

    Nasycone: 68%
    Jednonienasycone: 28%
    Wielonienasycone: 4%

W przeciwieństwie do margaryny, masło jest kolejną, niezwykle zdrową opcją w wyborze tłuszczów do gotowania. O maśle pisałam już wcześniej, ale warto jeszcze raz w skrócie powtórzyć dlaczego warto nie ograniczać specjalnie tego produktu. Masło jest bogate w witaminy A, D, E i K oraz kwas linolowy o działaniach przeciwnowotworowych. Warto pamiętać, aby kupować masło produkowane z mleka od krów karmionych trawą. 

KLAROWANIE MASŁA
Uwaga! Ze względu na niewielkie ilości cukrów i białek w maśle, ma ono tendencję do łatwego przypalania podczas smażenia w wysokiej temperaturze. Aby podwyższyć temperaturę, w której chcemy bezpiecznie smażyć na maśle, należy je sklarować. Robimy to poprzez gotowanie masła na małym ogniu usuwając pojawiające się szumowiny i osad. Takie sklarowane masło ma długi okres przydatności, może być przechowywane w temperaturze pokojowej. Podczas klarowania masła usuwana jest laktoza i białka. 



OLIWA Z OLIWEK

KWASY TŁUSZCZOWE:

    Nasycone: 14%
    Jednonienasycone: 75%
    Wielonienasycone: 11%

Oliwa z oliwek oprócz doskonałej charakterystyki dla smażenia jest chyba jedynym elementem wspólnym dla wszystkich istniejących zdrowotnych diet. Jest również bardzo często spożywanym produktem w społecznościach znanych z długiego życia.

Warto wybierać oliwę z oliwek extra z pierwszego tłoczenia (tłoczoną na zimno), gdyż jest najmniej przetworzona, przez co też ma zachowaną największą ilość wartości odżywczych, przeciwutleniaczy. Aby zabezpieczyć oliwę z oliwek przed jełczeniem należy kupować ją w ciemnym szkle i przechowywać w chłodnym, suchym miejscu z dala od promieni słonecznych oraz zwracać uwagę na szybkie zamykanie butelki po użyciu.


Pozostałe tłuszcze dobre do gotowania:

TŁUSZCZE ZWIERZĘCE (boczek, smalec), OLEJ PALMOWY, OLEJ Z AVOCADO

Wszystkie te tłuszcze mają sporą zawartość tłuszczów nasyconych, przy mniejszym udziale nienasyconych. Te proporcje są już nieco gorsze od wymienionej wyżej trójki, ale nadal w moim przekonaniu "bezpieczne".
Jeśli zaś chodzi o tłuszcze zwierzęce, to pamiętajmy, że jak zwykle, ich jakość zależy od tego co dane zwierze jadło. Zwierzęta żywiące się świeżą trawą będą miały w tłuszczu więcej kwasów nasyconych, dobrych do smażenia. Im więcej mają w swej diecie paszy, tym te kwasy będą zazwyczaj mnie nasycone, czyli gorsze do obróbki cieplnej.



KILKA DODATKOWYCH SŁÓW:

Na zimno większość olei roślinnych jest zdrowa i bezpieczna do użycia. Np do sałatek można spokojnie zastosować olej lniany, z pestek winogron, słonecznikowy. Najważniejsze jest to żeby były naturalne, nieprzetworzone, lub przetworzone w jak najmniejszym stopniu.

Odradzam kupowanie "olejów trzech zbóż" i tym podobnych kreacji. W jednej z popularniejszych mieszanek tego typu "do smażenia" jednym z olei użytych był np. olej lniany - super zdrowy, gdy tłoczony i spożywany na zimno, ale już podczas podgrzewania jego wielonienasycone kwasy rozpadają się i ze zdrowego zamienia się w chorobotwórczy. 

Wiele popularnych olejów spożywczych zanim trafią do butelki przetwarzane są za pomocą rozpuszczalników chemicznych, neutralizatorów, a nawet wybielaczy i odświeżaczy. Dlatego warto świadomie wybierać dobrej jakości produkty, które nie są wysoce przetworzone.


Źródła:
https://authoritynutrition.com/healthy-cooking-oils/
http://foodbabe.com/2015/02/04/cooking-oils/
http://thinkingmomsrevolution.com/whats-the-healthiest-oil-10-cooking-oils-compared/


Cenna Żelatyna

Ubolewam nad tym, co już wcześniej wspominałam w poście o rosole, jak bardzo oddaliliśmy się od tradycyjnych diet. Wraz z tradycją umknęło nam wiele zdrowotnych właściwości tych charakterystycznych, różnych dla każdego regionu, potraw. Tradycyjne diety, w odróżnieniu do naszej współczesnej, były często o wiele bogatsze między innymi w żelatynę. I to właśnie jej chcę poświęcić dzisiejsze kilka słów, gdyż jest bardzo ważna.


CO TO JEST ŻELATYNA?

Wielu żelatyna kojarzy się jedynie z substancją zamieniającą płyny w galaretę. Ma ona jednak w sobie niezwykle ważne dla zdrowia składniki odżywcze i jej obecność w diecie jest niezbędna dla utrzymania, a nieraz i odzyskania zdrowia. Spójrzcie tylko na to bogactwo aminokwasów:


Żelatyna wpływa pozytywnie na wiele różnych aspektów naszego zdrowia; ma zbawienne i kojące działanie na układ trawienny, skórę, a nawet na nasze zdrowie psychiczne. Skąd więc nagle ten jej brak w naszej diecie? Głównie stąd, iż tradycyjne kultury nie marnowały jedzenia i stosowały filozofię zjadania całego zwierzęcia, również tych części bogatych w żelatynę jak skóra, ścięgna czy szpik. 

Zalety żelatyny:
  • zawiera glicynę, niezbędną do balansowania metioniny w mięsie
  • glicyna buduje kolagen poprawiający stan skóry, włosów i kości
  • wzmacnia stawy, zmniejsza ból stawów
  • wyścieła, goi rany i wrzody przewodu pokarmowego (świetne przy np. Colitis, Crohn)
  • zapobiega rozszczelnieniu jelit
  • wspomaga zdrowe wypróżnianie
  • hamuje hormon stresu pomagając zachować równowagę psychiczną
  • poprawia sen


JAK WPROWADZIĆ WIĘCEJ ŻELATYNY DO DIETY?

Tradycyjne źródło żelatyny to skóra, galaretowate części mięsa oraz wywar z kości (rosół). Trzeba jednak zawsze mieć na uwadze że jakość żelatyny będzie zależała od ogólnego stanu i zdrowia zwierzęcia, które spożywamy. Nie zawsze jednak mamy łatwy dostęp do dobrej jakości mięsa i kości. Dlatego też innym świetnym sposobem na dostarczenie żelatyny do naszej diety jest zakup dobrej jakości żelatyny w proszku. Można ją dodawać do najróżniejszych potraw lub przygotowywać z niej zdrowe desery, galaretki. 

PRZEPISY:

Polecam spróbować tych przepysznych i zdrowych przepisów na żelki. Taka forma jest na pewno bardziej atrakcyjna szczególnie dla dzieci, a można w ten sposób też przemycić dodatkowo witaminy. (zdjęcia to linki do przepisów)



A tu przepis na rosół i masło szpikowe:



Kilka dodatkowych ważnych słów:

ROLA GLICYNY W DIECIE BOGATEJ W MIĘSO

Mięso mięśni (które prawie zawsze wybieramy) oraz jaja zawierają dużo metioniny. Powoduje ona między innymi podwyższenie poziomu homocysteiny. Ta z kolei w nadmiarze staje się czynnikiem wpływającym na ryzyko rozwoju chorób serca, udaru czy chorób psychicznych.
Żelatyna zaś zawiera glicynę która balansuje nam w organizmie metioninę. Wciąż powraca w naszym żywieniu problem niezrównoważenia poziomów aminokwasów. I tutaj właśnie mamy przykład tego jak powierzchownie rozumiany problem może być źle zinterpretowany. Zauważcie więc, że zjadanie mięsa samo w sobie nie niesie ryzyka chorobotwórczego ale STAJĄ SIĘ problemem dopiero wtedy, gdy wybieramy wciąż tylko mięso mięśni omijając inne wspomniane wcześniej części.

Zwiększone zapotrzebowanie na glicynę występuje szczególnie u kobiet w ciąży, sportowców oraz podczas walki z chorobą, infekcją.


Źródła glicyny:
  • żelatyna,
  • rosół na kościach,
  • skóra,
  • kolagen,
  • tkanka łączna







Źródła:
https://chriskresser.com/5-reasons-why-even-vegetarians-need-gelatin/
https://draxe.com/gelatin/
http://wellnessmama.com/7419/gelatin-uses/
http://creativeandhealthyfunfood.com/homemade-healthy-gummies/
photo: http://www.jimonlight.com/2012/03/04/high-speed-camera-gelatin-cubes-fcking-awesome/

Ciepła woda z cytryną - najlepszy napój na początek dnia


Picie wody z cytryną, to chyba najprostszy sposób, aby włączyć kolejny zdrowy element do swej codziennej rutyny. Świetnie smakuje, odświeża oddech, odmładza skórę, wypłukuje toksyny i niesie ze sobą mnóstwo innych korzyści dla naszego ciała. Warto taką wodę przygotować zaraz po porannym płukaniu ust olejem i powoli popijając kontynuować poranne czynności. Pamiętajmy również, żeby nie wyrzucać skórek z cytryny, bo mogą się one okazać bardzo przydatne.


Dlaczego warto pić ciepłą wodę z cytryną? 

Cytryna, to owoc niezwykle popularny zarówno ze względu na swój smak jak i właściwości odżywcze. Wspiera ona układ immunologiczny, a tym samym chroni przed większością rodzajów zakażeń. Szklanka soku z cytryny zawiera mniej niż 25 kalorii. Jest bogatym źródłem składników odżywczych, takich jak wapń, potas, witaminę C i pektyny. Ma też wartości lecznicze i właściwości antybakteryjne. 
Poniżej znajdziesz wiele powodów, dla których warto picie ciepłej wody z cytryną uczynić częścią codziennej rutyny. A oto i więcej interesujących informacji na temat korzyści płynących z picia tego odżywczego napoju:

  • Cytryna to doskonałe źródło witaminy C, która, jak już wspomniałam, chroni organizm przed brakami w systemie odpornościowym.
  • Równoważy poziom pH w organizmie. Mimo swego kwaśnego smaku, cytryna ma właściwości alkalizujące.
  • Naturalnie występujące sole (około 2 mg na 1 filiżankę), potas i elektrolity w soku z cytryny świetnie nawodnią ciało po długiej, przespanej nocy.
  • Poranne picie ciepłej wody z cytryną pomaga wypłukiwać toksyny.
  • Znajdująca się w dużej ilości w cytrynie witamina C pomaga w zachowaniu zdrowego wyglądu skóry utrzymując właściwy poziom kolagenu, leczy oparzeń słonecznych. Witamina C jest ponadto potężnym przeciwutleniaczem zwalczającym wolne rodniki i zapobiegającym powstawaniu zmarszczek
  • Dzięki błonnikowi - pektynie - wywołuje uczucie sytości zapobiegając przejadaniu się, a więc wspomaga również odchudzanie
  • Wspiera trawienie i wspomaga produkcję żółci.
  • Jest doskonałym źródłem kwasu cytrynowego, potasu, wapnia, fosforu i magnezu.
  • Pomaga zmniejszać ból i zapalenie stawów i kolan, poprzez rozpuszczanie kwasu moczowego.
  • Ze względu na wysoką zawartość potasu jest korzystna dla osób mających problemy z sercem. 
  • Wzmacnia wątrobę, dostarczając energię do enzymów wątrobowych, gdy są zbyt rozcieńczone.
  • Pomaga rozpuścić kamienie woreczka żółciowego, oraz wszelkie inne, niebezpieczne dla zdrowia złogi wapnia.
  • Pomaga w produkcji soków trawiennych.
  • Płukanie gardła ciepłą wodą z cytryną pomaga załagodzić ból gardła.
  • Pomaga zachować zdrowie oczu

Dlaczego woda z cytryną a nie czysty, nierozcieńczony sok z cytryny?

Rozcieńczamy sok wodą nie tylko ze względu na jego mocno kwaśny smak, ale dlatego, że cytryna ma kwasy, które uszkadzając szkliwo zębów. Wystawiając zęby na kontakt z mocnym koncentratem soku z cytryny ryzykujemy zniszczeniem szkliwa, a przez co również większą podatność na próchnicę. Z tego względu zaleca się pić wszelkie napoje z wmieszanym sokiem z cytryny używając słomki. W ten sposób zdecydowanie zmniejsza się ekspozycję szkliwa na kwas. 


Dlaczego ciepła woda?

Według tradycyjnej medycyny chińskiej picie zimnych napojów drażni układ trawienny. Powoduje swoisty szok dla systemu. Dla organizmu o wiele łatwiejsze jest przetwarzanie żywności, która jest bliższa temperatury ciała. Zanim organizm zajmie się trawieniem i przetwarzaniem zimnego pokarmu, musi najpierw zużyć energię na podgrzanie go. 


Polecam już dziś przygotować sobie cytrynki na jutro i zacząć zamieniać swoje nawyki krok po kroku na bardziej zdrowe! 


Żródła:
The Secret Benefits of Lemon and Honey, Vijaya Kumar; 2007
Evaluation of hypolipidemic effect of citrus lemon, Journal of Basic and Applied Sciences Vol. 6, No. 1, 2010  
http://www.undergroundhealth.com/health-benefits-of-drinking-warm-lemon-water/

Cholesterol - czy naprawdę jest się czego bać?


Powszechny, niemal paniczny strach przed wysokim cholesterolem i nasyconymi tłuszczami trwa już około 50 lat i na dobre zadomowił się w świadomości ludzi. Mają one rzekomo być przyczyną rozwoju chorób serca. Ta błędna teoria, nie znajdująca z resztą obecnie żadnego potwierdzenia w badaniach naukowych, zepchnęła społeczeństwo na ścieżkę niskotłuszczowej, wysokowęglowodanowej, przetworzonej żywności zawierającej szczątkowe ilości składników odżywczych tak niezbędnych dla naszego zdrowia. Według wielu specjalistów z dziedziny medycyny i dietetyki wpłynęło to na olbrzymi, powszechny kryzys zdrowotny. 

Sally Fallon z organizacji Weston A. Price Foundation wskazuje tą właśnie zmianę w codziennej diecie jako główną przyczynę epidemii alergii, astmy, problemów w nauce i zaburzeń zachowania u dzieci. Taką niskotłuszczową dietę poleca się również kobietom w ciąży i kobietom karmiącym. Za to małym dzieciom ogranicza się często jaja i masło, którego zdrowe właściwości opisałam w osobnym artykule. Te braki odbijają się negatywnie na późniejszym zdrowiu dzieci. 
Odkąd Ancel Keys ogłosił swoją hipotezę, ustalano coraz to niższe "normy" stężenia cholesterolu we krwi - zaczynając od 250 mg/dl aż do 100 mg/dl. Robiono tak, gdyż praktyka nie zgadzała się z niepopartą naukowo teorią. Problem polegał na tym, że gdyby jednak przyjrzeć się danym statystycznym, pokazują one, że połowa ludzi przechodzących zawał serca ma niski poziom cholesterolu. Przez kilkadziesiąt lat brano hipotezę Keys'a za jedyną właściwą, podczas gdyby wrócić się do literatury medycznej, nie znajdzie się tam badawczego potwierdzenia tej teorii.

Jakie są konsekwencje obniżania poziomu cholesterolu?

Zbyt niski poziom cholesterolu może powodować zmniejszenie wydajności fizycznej i psychicznej a nawet przyczynić się do rozwoju zmian nowotworowych. Niskie stężenie cholesterolu we krwi osłabia czynność komórek i układu odpornościowego, destabilizuje gospodarkę białkową, hormonalną, elektrolitową i mineralną organizmu.  
Wśród skutków niskocholesterolowej diety na mózg wymienia się m.i. zwiększone ryzyko rozwoju demencji, choroby Parkinsona, pogorszenie pamięci, rozwój stanów depresyjnych.

Dodatkowo trzeba mieć na uwadze to, że ograniczając pokarmy takie jak mięso, masło, jaja, jednocześnie naturalnie zwiększamy ilość spożywanych węglowodanów, w najlepszym przypadku w postaci zbóż a w najgorszym wysoko przetworzonej żywności kryjącej się często również w produktach opisanych jako pseudo-zdrowe. Wysoki poziom węglowodanów w diecie znów rozregulowuje gospodarkę hormonalną i sprzyja rozwojowi chorób immunologicznych takich jak np. choroba Hashimoto czy, jak w moim przypadku, Zespół policystycznych jajników. Ale o skutkach wysokowęglowodanowej diety napiszę osobno więcej w innym artykule, gdyż jest to niezwykle ważny temat.  


Wszystkim znającym język angielski polecam obejrzenie fragmentu filmu "Fat Head", który pięknie pokazuje i tłumaczy cały problem związany ze złym nastawieniem do cholesterolu i jego konsekwencjach zdrowotnych.




P.S.  (Mimo przedstawionych w filmie ważnych treści zdecydowanie nie popieram umniejszania przez autora szkodliwości spożywania jedzenia w sieciach fast-foodowych. Trzeba pamiętać że film ten został nakręcony w nieco żartobliwej nucie jako odpowiedź na film "Super Size Me" z 2004, który skupia się na krytyce fast-foodów podając za przyczynę ich złego działania na zdrowie autora właśnie wysoki cholesterol w hamburgerach, podczas gdy autor przy okazji hamburgerów zamawiał olbrzymie ilości lodów, napojów słodzonych i desery (węglowodany!) serwowane w tej sieci fast-foodów)



http://cholesterol.pl
http://www.extremehealthradio.com/42
http://www.westonaprice.org

Sok z koncentratu - co to znaczy?

Czy wiecie że sok z koncentratu i sok nie z koncentratu mają bardzo zbliżony skład wartości odżywczych? Czym w takim razie różnią się one od siebie? Przyjrzyjmy się w skrócie procesowi produkcji soku. 

PROCES PRODUKCJI SOKU:
Z dojrzałych owoców wyciskany jest sok. Po procesie pasteryzacji sok jest albo przelewany do specjalnych zbiorników, z których wysysane jest powietrze i w takim stanie jest przechowywany aż do rozlania do kartonów - jest to wtedy sok nie z koncentratu - lub przechodzi do dalszego przetworzenia.  

W celu wytworzenia koncentratu sok poddawany jest bardzo wysokiej temperaturze która likwiduje z soku całą wodę. Większość wartości odżywczych i witamin są rozpuszczalne w wodzie, dlatego podczas tego procesu jak i przez wysoką temperaturę tracona jest znaczna ich ilość. Pozostały suchy produkt wysyłany jest do magazynów, w których czeka na zamówienie z hurtowni. Warto tu wspomnieć, że w takiej formie koncentrat ma bardzo długi okres ważności. Gdy pojawia się zapotrzebowanie z hurtowni, suchy koncentrat wysyłany jest do "rozrobienia". W hurtowni dodawana jest do koncentratu woda oraz uzupełniane są utracone wartości odżywcze, aby ich poziom był zbliżony do soków nie z koncentratu. 

PODSUMOWUJĄC:
Gdy pijemy sok z koncentratu nie znamy miejsca pochodzenia samego koncentratu (sok może być "zrobiony" w Polsce, a z koncentratu z Chin), nie wiemy jak stary był koncentrat a witaminy znajdujące się w takim soku może i dorównują ilości zwykłemu sokowi ale są syntetyczne, a więc i o wiele gorzej przyswajalne. 

Jeśli mamy do wyboru pić sok 100% z koncentratu albo inne napoje słodzone, lub w ogóle nie pić, to oczywiście polecam picie soku, gdyż każda dostawa witamin, nawet syntetycznych, to dobry pomysł dla uzupełnienia naszych chronicznych niedoborów. 

Ze względu na to że produkcja zarówno soku z koncentratu jak i nie z koncentratu związana jest z pasteryzacją zawsze narażamy się na picie soku pozbawionego części witamin. Dlatego zawsze najlepszą opcją jest sok świeżo wyciskany, który jest bombą w pełni przyswajalnych witamin i enzymów działających cuda dla naszego zdrowia. 



Źródła:
http://www.naturalnews.com/022029_superfruits_superfruit_juices.html#ixzz36iRZFLcH
http://www.wrfoodsystem.ca/blog/2012/06/28/what-does-not-from-concentrate-mean-in-your-juice

Zakwas z buraków


Zakwas z buraków, to tradycyjny wschodnio-europejski napój. Stosowany od wieków jako tonik wątroby i krwi, dziś, dzięki popularności zorientowanych na tradycyjne odżywianie diet, przeżywa drugą młodość. Wspomaga głębokie oczyszczanie organizmu, zwiększa odporność i poprawia trawienie. 
Zakwas buraczany jest napojem fermentowanym, co wiąże się z tym, iż zawiera ogromne ilości zdrowych bakterii i enzymów. Naładowany przeciwutleniaczami stanowi wspaniały "zdrowotny eliksir". Uważa się, że zakwas łagodzi również ogólnoustrojowe zapalenie organizmu, wspomaga leczenie kamieni nerkowych i produkcję zdrowego kwasu żołądkowego. Zakwas był istotnym elementem diety legendarnych stulatków żyjących w Rosji i istnieje opinia, że to między innymi właśnie on wpływał na ich długowieczność. Dodatkowo zakwas chroni przed chorobami serca, wadami wrodzonymi u dzieci i pewnymi nowotworami, w szczególności jelita grubego. Dzięki wysokiej zawartości elektrolitów wspaniale nawadnia organizm. Zakwas zajmuje stałe miejsce w naszej diecie. Polecam spróbowanie tego specyfiku, szczególnie, że przepis jest niezwykle prosty, 


Przepis na zakwas z buraków

Składniki: ( 4,5 litrowy słoik)
1 kg buraków
3 litry wody
3 łyżki soli (płaskie)
4 ząbki czosnku

Procedura:
Buraki obierz i potnij na mniejsze kawałki ( np. plastry) i wrzuć do słoika.
Zalej wodą (wystudzona, przegotowana, lekko ciepła), posól, wrzuć czosnek i zamieszaj wszystko.
Słoik trzymaj w temperaturze pokojowej przykryty gazą lub innym materiałem przepuszczającym powietrze.
Dwa razy dziennie przemieszaj. Zdejmując wcześniej pojawiającą się często białą pianę.
Po 3 dobach zakwas jest gotowy. Można go przelać do słoików i odstawić w chłodne miejsce, najlepiej do lodówki.
Można pić na zimno, ale my lubimy lekko podgrzany. Należy pamiętać, że podgrzewamy maksymalnie do 40 stopni, żeby zachować wszystkie wspaniałe wartości odżywcze zakwasu.
Smacznego!

Dodatkowe uwagi

Niektóre przepisy zachęcają do używania "starteru", aby pomóc w sfermentowaniu zakwasu. Jest to niepotrzebne. Buraki zakwaszą się samą solą, tak jak kiszona kapusta potrzebuje tylko soli do zakiszenia się. Poza tym, niektórzy zauważają zdecydowane pogorszenie smaku zakwasu zrobionego ze starterem w stosunku do zakwasu na samej soli.
Polecam picie zakwasu rano przed śniadaniem. Jeśli pijecie rano świeży sok, to najlepsza  kolejność spożywania wszystkich tych pokarmów powinna być następująca: sok, zakwas, a na końcu śniadanie. 


Źródła:
http://www.meltorganic.com/my-new-health-food-bff-orange-ginger-beet-kvass-potent-liver-tonic/
http://www.drfranklipman.com/beet-kvass-recipe-a-tonic-for-the-ages/
http://www.naturalnews.com/043465_healthy_foods_disease_prevention_kefir.html

Jak zadbać o zdrowy sen?

Sen to jeden z głównych filarów zdrowia. Obok diety i zdrowego stylu życia, jest on kluczem do dobrego samopoczucia i długiego życia. Dobry sen działa odmładzająco na ciało i umysł. Jakość snu zależna jest od wielu czynników. Przewlekła choroba, stres, okres ciąży, lub menopauza - wszystko to może zniweczyć szanse na właściwy odpoczynek. Jest jednak wiele czynników, które również mogą powodować zaburzenia snu, a są stosunkowo łatwe do wyeliminowania. 


Jak zadbać o odpowiednią higienę snu?

Każdy prowadzi inny tryb życia i wykonuje różną ilość wysiłku fizycznego, dlatego każdemu potrzebna jest inna ilość snu. Nie wszyscy również mogą sobie po prostu pozwolić na tyle snu ile faktycznie im by się przydało. Jednak niezależnie od ilości poświęconego na to czasu, warto jest zapamiętać te kilka prostych zasad, które pomogą jak najowocniej go wykorzystać.

  • Unikaj jedzenia dużych posiłków na dwie godziny przed pójściem spać.
  • Regularny wysiłek fizyczny redukuje hormony odpowiedzialne za stres i w ten sposób pomaga w osiągnięciu lepszego snu. (Według Ajurwedy, starożytnego systemu medycyny indyjskiej, najlepiej ćwiczyć rano. Jeżeli nie ma takiej możliwość, to najpóźniejszą zdrową opcją jest ćwiczenie do dwóch godzin przed snem).
  • Nie ucinaj sobie drzemek późnym popołudniem.
  • Trzymaj się stałych pór kładzenia się spać i pobudki, również w weekendy. 
  • Ogranicz kawę i papierosy. 
  • Zadbaj o odpowiednio wcześniejsze wywietrzenie pokoju, w którym śpisz. Ważne jest, aby wypełnić sypialnię świeżym powietrzem, ale równocześnie zatroszczyć się o odpowiednią, niezbyt zimną temperaturę.
  • Śpij w ciemnym pomieszczeniu. 
  • Pozbądź się z sypialni telewizora i wszelkich materiałów związanych z pracą. Często w sytuacji, gdy zaczynamy odczuwać trudność w zaśnięciu sięgamy do nich, by pozornie zająć sobie marnowany bezsennie czas, licząc nieraz na to, iż pomogą w zaśnięciu. W rzeczywistości często tylko nas rozbudzają.
  • Lekko niebieskie światło ekranów komputera i sprzętów mobilnych źle wpływa na pracę mózgu ( hamuje melatoninę) przez co również przeszkadza w odpowiednim odpoczynku podczas snu.
  • Zadbaj o wygodną poduszkę. (Leżąc na boku nos powinien być w jednej linii z osią ciała)
  • Jeżeli masz poważne problemy ze snem, to warto rozważyć wygenerowanie "białego szumu" na noc. Taki szum zneutralizuje pojedyncze hałasy, jak szczekanie psa za oknem, czy kaszel innego domownika Można użyć nawiewu lub wygenerować go odpowiednim sprzętem dostępnym w sklepach. Są również różne aplikacje generujące taki szum.
  • Warto wypić wieczorem jakiś napój naturalnie wspomagający zasypianie, np. kubek ciepłego mleka lub herbatę z rumianku.

Czego nie jeść, aby lepiej spać?

Ważnym czynnikiem wpływającym na sen jest również dieta, nad którą na szczęście także mamy kontrolę. Małe zmiany mogą znacznie wpłynąć na poprawę zarówno zasypiania jak i jakości samego snu. Poniżej lista kilku produktów, których warto unikać przed snem:
  • Należy unikać kofeiny, napojów energetycznych oraz części lekarstw (przede wszystkim tych na ból głowy oraz zawierających żeń-szeń)
  • Warto również ograniczyć alkohol przed snem - mimo, iż spożywanie alkoholu kojarzy się raczej z ułatwieniem zasypiania, to jednak wpływa on niestety również na gorszą jakość snu zaburzając oddychanie a nawet powodując bezdech senny.
  • Zbyt duża ilość wody, czy też napojów generalnie, może wywołać uczucie pełnego pęcherza które później wybudza ze snu.
  • Warto ograniczyć sfermentowaną żywność np. kiszonki, produkty wędzone, sery. Znajdujące się w nich aminokwasy stymulują pracę mózgu i mogą utrudnić zasypianie.
  • Niestety czekolada również nie pomoże nam w zaśnięciu. Zawiera ona zarówno kofeinę jak i teobrominę, które powodują podwyższenie tętna, przez co też mogą wpłynąć na bezsenność.



http://www.webmd.com/sleep-disorders/news/20130118/alcohol-sleep
http://sleepfoundation.org/ask-the-expert/sleep-hygiene
http://healthysleep.med.harvard.edu/healthy/science/how/external-factors
http://chriskresser.com/how-artificial-light-is-wrecking-your-sleep-and-what-to-do-about-it
http://vividlife.me/ultimate/26755/ayurvedic-tips-for-good-sleep/
http://vitalitynation.com/7-foods-keep-awake-night/